„…Jakkolwiek naród nasz nisko upadł, jakkolwiek w grzechu brodzi, to przecie i w grzechu samym jest pewna granica, której nie śmiałby przestąpić. Pana swego opuścił, Rzeczpospolitej odstąpił, ale Matki swej, Patronki i Królowej, czci nie zaniechał. Szydzi z nas i pogardza nami nieprzyjaciel, pytając, co nam z dawnych cnót pozostało ? A ja odpowiem: wszystkie zginęły, jednak coś jeszcze pozostało, bo pozostała wiara i cześć dla Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowaną być może”.
Te słowa Ojca Kordeckiego z fragmentu powieści „Potop” Henryka Sienkiewicza doskonale wkomponowują się w Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. W naszej parafii obchody miały przebieg wydłużony na dwa dni: 2 i 3 maja 2020 r. Zdecydował o tym kalendarz liturgiczny i decyzja Kongregacji do spraw Kultu Bożego o przeniesieniu uroczystości NMP Królowej Polski na 2 maja, z racji przypadającej 3 maja – IV Niedzieli Wielkanocnej.
Z częścią parafian przeżywaliśmy już w sobotę obchody maryjne, tym bardziej, że zbiegły się one z I Sobotą Miesiąca i wypełnieniem pragnienia Maryi z Fatimy (1917 r.). Obchody gminne z udziałem naszych samorządowców rozpoczęły się w niedzielę o godzinie 12.00 w świątyni parafialnej – Uroczystą Mszą Świętą w intencji naszej Ojczyzny. Eucharystii przewodniczył ks. proboszcz Świerad Sławomir Pettke, który wygłosił także okolicznościowe kazanie. Ks. proboszcz w Słowie Bożym zaznaczył, że w tym dniu „gromadzi nas na Eucharystii podwójna uroczystość: kościelna i państwowa. My ludzie wierzący uczymy się patriotyzmu od samego Boga. Miłość do Ojczyzny wyprowadzamy z przykazania Bożego, konkretnie z IV przykazania Dekalogu, mówiącego o „czci Ojca i Matki”. A to oznacza, że pierwsze słowo świętowania należy zawsze do Boga, który jest gospodarzem tej uroczystości. To słowo Boga przypomina i napomina nas, abyśmy je przyjęli z zaufaniem, ponieważ jest to Słowo Błogosławieństwa. Słowo Dnia – stawia nas na Golgocie, punkcie centralnym świata. Najważniejsze wydarzenie w życiu Jezusa, dzisiaj reprezentuje ten właśnie ołtarz, miejsce ofiary Baranka. Pod krzyżem Jezusa stoi Maryja, która przyjmując Jana, jako syna – rodzi nas w „macierzyństwie duchowym”. Jest to bolesne rodzenie Maryi, gdyż Jezus Chrystus ma się narodzić i w pełni ukształtować w każdym z nas.
Drugie słowo naszego świętowania – to Ojczyzna. Wspominając wydarzenie ślubów i zawierzenia Maryi – losów naszej Ojczyzny, przez króla Jana Kazimierza, wraz z kaznodzieją, przeszliśmy przez historię ostatnich 300 lat. Nawet w beznadziejnej sytuacji, Naród podejmował próby zachowania suwerenności i reformowania Rzeczypospolitej, czego wyrazem jest obchodzona dzisiaj 229 rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W najnowszej historii, w czasach komunistycznego zniewolenia, Polacy prowadzeni przez Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego pozostali wewnętrznie wolnymi. „Śluby Jasnogórskie” w 1966 r. pozwoliły Polakom zachować wierność Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.
Na zakończenie Eucharystii łącząc się duchowo z księżmi biskupami na Jasnej Górze, zawierzyliśmy naszą Ojczyznę, Parafii i wszystkie nasze codzienne sprawy w akcie Zawierzenia – Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.
„Tak by się nam marzyła Ojczyzna, gdzie jako Polacy bylibyśmy sobie braćmi, mając jeden język, jedną tradycję, kulturę, tak by się nam to marzyło. Jeden system wartości, jedno słowo decydujące, nadrzędne, i nawet jeżeli się ktoś pogubił, nawet jeżeli wypowiedział w przeszłości zbyt dużo nie potrzebnych słów, to w świetle tej uroczystości, ma szanse nauczyć się na nowo wypowiedzieć to słowo: Ojczyzna Nasza, Matka Nasza, Królowa Nasza”. Amen. – zakończył ks. Świerad.
tekst: Arkadiusz Zając